piątek, 23 października 2015

TOP 5

Większość psich blogerów podjęła wyzwania z wymienieniem 5 swoich ulubionych ras. Więc po dłuższej chwili zastanowienia także spróbowałam, jest to trudne bo mam wiele ras które bym chciała mieć, chociaż to nie możliwe.

[kolejność przypadkowa]

1.Owczarek Niemiecki 
Jest to moja jedna z większych psów rasa, podoba mi się ich budowa. Jakoś styczności nie miała z ON, znam parę osób które mają ONka lecz nie miałam jeszcze czasu żeby się z nimi spotkać, bo to daleko itp.



2.Kelpie Australijski
W sumie nie wiem czemu jest moją ulubioną rasą, ma fajne umaszczenie czekoladowe, po prostu ma fajną budowę i te uszy. *o*


3.Border Collie 
Prawdopodobnie już nie długo będzie ze mną moje "małe" marzenie! Bardzo w tej rasie podoba mi się ich praca, ich motywacja na zabawki,smaczki na wszystko (nie twierdze że inne rasy takie nie są) i umaszczenia! :D


4. Owczarek Szetlandzki
Parę razy już widziałam tego osobnika, mają fajną sierść, no i jakoś podoba mi się ta rasa ;p xd



5. Cocker Spaniel Angielski 
Tą rasę zawsze chciałam mieć, to była moja pierwsza ulubiona rasa, dalej marze żeby zamieszkał ze mną. I myślę że gdy będę mieszkała już sama to może zaadoptuje psa tej rasy :) 


Mam jeszcze wiele ulubionych ras, ale to jest ta moja TOP 5.

Wanesa&Czarek


wtorek, 13 października 2015

TRENINGI AGILITY

 Od dłuższego czasu bardzo chciałam żeby w Zamościu były treningi agility lecz żadna taka grupa się nie zapowiadała. Najbliżej miałam do Lublina, lecz nikt nie chciał mnie zawozić. Pewnego weekendu miał się odbyć spacer. Napisała do mnie Pani Kinga z pytaniem gdzie ma się odbyć. w między czasie dowiedziałam się że jest behawiorystką oraz trenerką psów, bardzo mnie to zaskoczyło oraz byłam podekscytowana że jest taka osoba w Zamościu! ☺ Później zaczęłyśmy pisać o agility, czy by były jakieś zainteresowane osoby tym, no i tak się zaczęło! :D Umówiłyśmy się na spotkanie 10 października, tak nie mogłam się doczekać pierwszego spotkania :D W sobotę, gdy dotarliśmy na miejsce zobaczyliśmy grupkę naszych znajomych, podeszliśmy do nich i się przywitaliśmy. Gdy przyszła Pani Kinga poszliśmy na plac, pierwsze zaczęliśmy się przedstawiać, a później pokazywaliśmy co umiemy z naszym psem. Sama nie wiem czemu, ale się stresowałam że nic nie wyjdzie. I tak się stało, Czarek był rozproszony, nie chciał się bawić ani wykonywać sztuczek. Gdy wszyscy się przedstawili zaczęliśmy psy zapoznawać z różnymi przedmiotami. Zaczęliśmy od tunel, a później NOWOŚĆ u nas, czyli palisada! :D Moja siostra robiła zdjęcia, więc pamiątkę z pierwszego spotkania mamy :D

  


Dostaliśmy także parę rad! :) A w sobotę kolejne spotkanie, nie możemy się doczekać! :D
A po spotkaniu poszliśmy ma ławkę na której zrobiliśmy z Wiktorią parę zdjęć :D


                                             



Więc czekamy z niecierpliwością na weekend bo zapowiada się super! :D